Winna Żona
03-808 Warszawa
Polska
- Monday: Closed
- Tuesday: 16:00 - 23:00
- Wednesday: 16:00 - 23:00
- Thursday: 16:00 - 23:00
- Friday: 16:00 - 00:00
- Saturday: 16:00 - 00:00
- Sunday: 16:00 - 22:00
About us
Zjedz.my customer reviews
9To add reviews, you must complete a minimum of one booking
Zofia Przymus
2 months ago
about the restaurant Winna Żona
Świetna karta win, bardzo dobre jedzenie, ale co najważniejsze- wspaniała obsługa
Świetna karta win, bardzo dobre jedzenie, ale co najważniejsze- wspaniała obsługa
Hanna K
9 months ago
about the restaurant Winna Żona
Bardzo klimatyczne miejsce, pyszne jedzenie, super wina i przemili ludzie! Bart ma super vibe i zrobił naszą kolację wyjątkowa, będziemy wracać
Bardzo klimatyczne miejsce, pyszne jedzenie, super wina i przemili ludzie! Bart ma super vibe i zrobił naszą kolację wyjątkowa, będziemy wracać
Damian Borkowski
11 months ago
about the restaurant Winna Żona
very nice service, good vine and great cauliflower
very nice service, good vine and great cauliflower
bez problemu
Jak zawsze super
Maciej Drążkiewicz
1 year ago
about the restaurant Winna Żona
Rezerwacja przebiegła pomyślnie, polecam serdecznie :)
Rezerwacja przebiegła pomyślnie, polecam serdecznie :)
Basia Stachowska
1 year ago
about the restaurant Winna Żona
Świetne miejsce! Pyszne wino i jedzenie, piękny wystrój, miła obsługa
Świetne miejsce! Pyszne wino i jedzenie, piękny wystrój, miła obsługa
Ewa Wasilewska
1 year ago
about the restaurant Winna Żona
Bardzo przyjemne miejsce, mili ludzie, ale muzyka jest niedopasowana do klimatu i światło jest bardzo zimne i też niedopasowane do klimatu i charakteru miejsca. Cieplejsze światło, bardziej przemyślana muzyka i będzie genialnie. Jedzenie i wino - pyszne
Bardzo przyjemne miejsce, mili ludzie, ale muzyka jest niedopasowana do klimatu i światło jest bardzo zimne i też niedopasowane do klimatu i charakteru miejsca. Cieplejsze światło, bardziej przemyślana muzyka i będzie genialnie. Jedzenie i wino - pyszne
Kamil Łucznik
2 weeks ago
about the restaurant Winna Żona
Stół przy wejściu to nieporozumienie o tej porze roku - ludzie stają w drzwiach, drzwi się nie domykają bo dywanik je blokuje - trzeba siedzieć w kurtce. Lampa nad stołem oślepia, odbija się w okularach i nie ma możliwości regulacji czy wyłączenia - można siedzieć w kapeluszu. Osoba, która nas obsługiwała wlewa resztkę (1cm) wina i znika szukać kolejnej butelki, żeby uzupełnić do zamówionej objętości (jakoś tak dziwnie).
Stół przy wejściu to nieporozumienie o tej porze roku - ludzie stają w drzwiach, drzwi się nie domykają bo dywanik je blokuje - trzeba siedzieć w kurtce. Lampa nad stołem oślepia, odbija się w okularach i nie ma możliwości regulacji czy wyłączenia - można siedzieć w kapeluszu. Osoba, która nas obsługiwała wlewa resztkę (1cm) wina i znika szukać kolejnej butelki, żeby uzupełnić do zamówionej objętości (jakoś tak dziwnie).